W hotelu czy w domu?
Czy Ty też jesteś takim kociarzem, który zrobi wiele, aby zapewnić swojemu kotu bezpieczne, dostatnie i ciekawe życie? Spełniasz jego wszelkie zachcianki, a kot na swój sposób Ci się za to odwdzięcza?
A gdy przychodzi czas na zasłużone wakacje, stajesz przed dylematem: zapewniam kotu obsługę dochodzącą albo oddaję w „dobre ręce” na czas wyjazdu.
Nie wiem jaką decyzję podejmujesz, dla każdego kota co innego będzie najlepsze. Jednak jeśli szukasz tych tzw. „dobrych rąk” – to trafiłaś / trafiłeś we właściwe miejsce.
Zadaniem naszego hotelu jest takie zorganizowanie opieki nad Twoim kotem, aby zminimalizować mu stres związany z rozłąką z Tobą i jego własnym środowiskiem. Jest on nieunikniony, gdyż koty nie lubią zmian, jednak my umiemy sprawić, aby pobyt w naszym kotelu był pozytywnym doświadczeniem.
Nie tylko kocia mama…
O kotach wiem całkiem sporo, jako behawiorystka zwierząt towarzyszących oraz technik weterynarii, a także wieloletnia towarzyszka życia kocurka Grina, kotek Tyci, Ryfki i Riny.
GRino
Ryfka
Rinka
Skąd pomysł na hotel dla kotów?
Sama będąc wielokrotnie w potrzebie, postanowiłam otworzyć hotel dla kotów z prawdziwego zdarzenia, bo uważam, że zarówno koty jak i ich opiekunowie potrzebują takiego miejsca. I oto jest przy ul. Tyrczanka 4 (dojazd uliczką o jakże wdzięcznej nazwie Kotówka) – zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z kotelu w sekcji pokoje oraz do zapoznania się ze szczegółami naszej oferty w pozostałych sekcjach.
Do sprawy hotelu podchodzę niezwykle poważnie.
Kotel został stworzony z myślą o kotach.
Droga kociaro / drogi kociarzu, naszym klientem będzie Twój KOT,
Tobie przypadnie zaszczytna rola sponsora jego dobrego samopoczucia.